Wszystko i cos - Walentynki

Miłość to morza głębina, Miłość to burza i deszcz, Miłość to chłopak i dziewczyna Więc kochaj jeśli chcesz! Jak przystało w walentynki.
Chłopak pisze do dziewczynki, Życzę Ci wszystkiego dobrego, Byś miała kogoś kochanego, Na co dzień uśmiechu i radości, Byś wyróżniała się wśród szarości.
W dniu świętego Walentego serce moje krzyczy w niebo prosi Boga łaskawego o miłości dar dla niego!
Dzień Świętego Walentego Wciąż kojarzy się z miłością, Lecz tym mało romantycznym, Z namiętnością, przyjemnością.
Po co patrzeć sobie w oczka, Mówić "kocham" i cukrować, Ja napiszę prosto z... serca Chciałbym z Tobą się całować, Potem przykładem Amorka, Wskoczyć szybko w Twoje łóżko I strzałą z mego rozporka Ukuć... wcale nie w serduszko ;p
Znowu święto zakochanych, Dzień Świętego Walentego, Pełno życzeń takich samych, Ja wymyślę coś nowego; Nie chcę męczyć Cię miłością, Lecz jak Eros ze swym łukiem, Dość lubieżnie lecz z czułością, W Twoje łóżko wpaść chcę z hukiem, Prezent również przygotuję, To nie serce – słowo daję! Trochę niżej się znajduje, Nigdy się z nim nie rozstaję; Bo ten prezent, cudo owo, Ma magiczne właściwości, Gdy go użyć prawidłowo, Daje wiele przyjemności; A więc nie trać ani chwili, Zaproś mnie – nie pożałujesz, Prezent chwile Twe umili, Jak go sama rozpakujesz! Gdy łóżko pęknie na dwoje, A ze ścian odpadną tynki, Wtedy stwierdzisz, że to Twoje Najwspanialsze Walentynki ;p Walentynki dzień Amora, który bram do szczęścia szczerze, chcę napisać o uczuciu , którego pragnę i w które wierzę. Dziś gdy wena mnie dopadła, jak jesienny w lesie wiatr, chciałbym mówić o miłości, która długo będzie trwać, która wzbija się, rozkwita, jak na wiosnę kwiatu pąk, by ponownie móc się cieszyć, gdy go weźmie ktoś do rąk. Kocham Ciebie i pożądam, Twego ciała w dzień i noc, oczy duszy krążą wokół, by dotykać Cię wciąż móc. A gdy zrobię jakiś błąd, przebacz - wspomnij chwile te, wróć myślami wstecz, do tyłu, rzadko było wtedy źle . Miłość moja przetrwa wszystko i cierpienia, głód i lęk, zawsze będę kochać Ciebie, możesz wierzyć mi lub nie...